Dziś kolejny dzień postępów na budowie. Zostało do dokończenia 3 ścianki (kuchnia/wiatrołap i klatka schodowa) i to wszystko na parterze z porotermu. Dziś potwierdziły się moje obawy - przepust na główny komin i przepusty przylegające nie są zrobione tak jak chciałem. Całość przesunięta jest o ok. 25 cm za głęboko i z jednej strony trzeba będzie wycinać a z drugiej sztukować. Przepust na sam komin jest zgodnie z projektem, ale po bokach miały być przepusty 50x50 na rury rekuperacji i inne. Co dalej będziemy myśleć jak już będą robione instalacje. Być moze okaże się, że to co jest wystarczy.
Ponadto jest zrobiona część zbrojenia na mur oporowy zewnętrznych schodów i przygotowane szalunki na dole oraz zrobione też już jest wokół domu ocieplenie do poziomu 0 (z wyłączeniem gdzie będą schody piwnicy).
Ku mojemu zaskoczeniu na budowie pojawiły się pustaki stropowe. Piszcie wszystko w najdrobniejszych szczegółach w umowie. Bez wchodzenia w szczegóły jak przebiegało u nas umawianie się na roboty i dostawy, jak wyglądało projektowanie i zmiany, wyszło tak, ze wg mnie obydwa stropy miały być monolitem, wg wykonawcy tylko dół :-) Takie małe nieporozumienie (!) ... Teraz analiza każdego słowa w umowie i wcześniejszej korespondencji pokazuje, ile można było tam jeszcze dodać by nie było wątpliwości.
Sam mam mieszane uczucia czy upierać się na ten monolit, czy zrobić zgodnie z pierwotnym projektem terrivę. Zdania jak czytam są podzielone co jest lepsze.
I kilka fotek z dzisiaj.